Najprościej mówiąc: Nie, gdyż koncepcja Boga nie jest hipotezą naukową.

Bóg jest koncepcją religijną, a nie naukową. Istnieje w świecie wyobraźni i mitu, a nie w świecie empirycznie poznawalnej rzeczywistości. Bóg jest zjawiskiem subiektywnym, a nie obiektywnym. Nie ma jednej spójnej koncepcji Boga, więc nawet nie wiadomo, jak postawić hipotezę jego istnienia. Wielu jest bogów, wiele opisów boga, wiele religii – którego boga mielibyśmy udowodnić? Jeśli Bóg, jak powiada katechizm KK, jest duchem, nie ma ciała, ale ma rozum i wolną wolę, to jaki eksperyment mógłby taką hipotezę potwierdzać? A jaki mógłby ją falsyfikować? Jakie przewidywania co do rzeczywistości można na gruncie takiego założenia zrobić?

Wydaje się, że jedynym twierdzeniem religijnym, jakie można próbować testować w oparciu o naukę jest twierdzenie o “stworzeniu świata przez Boga”. W tej chwili nie ma dobrej naukowej teorii, która pozwalałaby wyjaśnić powstanie wszechświata, nie wiadomo też, czy wszechświat miał początek, czy ma granice, czy jest skończony itd. Nie mamy też dobrych teorii wyjaśniających czym jest przestrzeń i czas itd. Osoby religijne w te “przestrzenie niewiedzy” podsuwają swojego boga, sądząc, że w ten sposób przyczyniają się jakoś do wyjaśnienia tajemnicy. Niestety nie jest to metoda skuteczna, gdyż wymiana jednej tajemnicy na drugą nie przyczynia się do naszego rozumienia rzeczywistości. Bardzo łatwo to spostrzec, gdy zamiast słowa bóg, jako wyjaśnienie podsunie się dowolne inne słowo, na przykład Wanda. Proszę: Naukowcy nie wiedzą, kto stworzył wszechświat, a przecież wszechświat stworzyła Wanda. Czy mówiąc coś takiego choć trochę lepiej rozumiemy jak powstał wszechświat? Nie. Aby to lepiej pojąć musimy poczekać, aż powstaną wiarygodne i testowalne hipotezy naukowe, które być może pozwolą nam stworzyć kolejne wszechświaty, lub przynajmniej pojąć, jak tego można dokonać.

Kup książkę i wesprzyj projekt:

Książka 365 Lekcji Religii

Hipotezy boga nie można też sfalsyfikować – nie można na polu nauki uzasadnić, że nie istnieje Bóg z uwagi na niefalsyfikowalność twierdzeń czysto egzystencjalnych. Uczony starający się dowieść, że coś nie istnieje, przestaje być uczonym. Nie da się także sfalsyfikować jakiegokolwiek twierdzenia na temat boga, gdyż nie da się określić takiego doświadczenia, które zaprzeczyłoby hipotezie. Na przykład, twierdzimy, że Ziemia jest okrągła. Doświadczeniem, które sfalsyfikowałoby takie twierdzenie jest chociażby to: gdyby pomiędzy dwoma punkami na powierzchni Ziemi udało się poprowadzić linię prostą idącą po powierzchni Ziemi, hipoteza okrągłej Ziemi musiałaby upaść. Gdybyśmy chcieli sfalsyfikować twierdzenie o tym, że bóg jest wszędzie, musielibyśmy wykazać doświadczalnie, że istnieje jakiś punkt, w którym go nie ma. Nie da się takiego doświadczenia przeprowadzić.

Hipoteza Boga po prostu nic nie wyjaśnia. Nie wyjaśnia dlaczego ludzie chorują, dlaczego są trzęsienia ziemi, dlaczego powstało życie. Nie wiadomo nawet, co to  znaczy, że Bóg stworzył Wszechświat. Jeśli go stworzył, to jak? Jeśli go stworzył, to kiedy? Czy boską twórczość da się poprawić, powtórzyć, unieważnić? Po co bóg stworzył Wszechświat stworzył, na jak długo go stworzył, czy próbował wcześniej, czy od razu się wstrzelił z takim, czy musiał później poprawiać błędy prototypu, czy od razu mu wyszło, a może ciągle w nim grzebie? No i co wiemy o Bogu, poza tym, że stworzył Wszechświat… i tak dalej i tak dalej.

0 Shares:
Spróbuj udzielić swojej racjonalnej odpowiedzi na to pytanie.
Pamiętaj, że Twój komentarz może trafić do książki, więc przemyśl odpowiedź i podpisz się.
Dodaj komentarz
You May Also Like