Zagłada Żydów dokonała się w chrześcijańskiej Europie rękoma chrześcijan – zacznę od tego równie oczywistego, co bulwersującego stwierdzenia. Rzadko potrafimy sobie to tak wprost przedstawiać. Holocaust był też kulminacją dwóch tysięcy lat antysemickiego kościelnego nauczania oraz pogromów na Żydach, których usprawiedliwienie i źródła znajdowano zawsze w Nowym Testamencie. Bezpośrednio w nauczaniu Jezusa i św. Pawła, w Ewangeliach i w nauczaniu pierwszych ojców Kościoła. I mówię to jako katolik, który odczuwa obowiązek zrozumienia, kim jest i jak został przez swoją religię ukształtowany. Zaryzykuję jeszcze i takie stwierdzenie: Holocaust był także początkiem końca chrześcijaństwa w Europie. To ze względu na ten kataklizm europejskie elity zdały sobie sprawę, że chrześcijaństwo jest zatrutym owocem – religią skażoną od początku grzechem nienawiści. Do Żydów. To II Wojna Światowa przetarła wreszcie w Europie drogę dla Praw Człowieka opartych o zdobycze Oświecenia, tak jakby europejscy chrześcijanie spojrzeli wreszcie na siebie i powiedzieli: o kurwa… przegięliśmy. To prawda, że Europa ma chrześcijańską przeszłość. Jednak jej przyszłość jawi się już jako świecka. I jeszcze jedno twierdzenie: w Polsce ten proces widoczny jest stosunkowo najsłabiej właśnie dlatego, że dokonaliśmy rozpaczliwego zaparcia się prawdy o Holocauście, a katolicyzm jest właśnie mechanizmem tego wyparcia. Holocaust jest dla Polaków tematem tabu – ciszę natomiast wypełnia dewocja. W Polsce przedwojennej katolik to niestety antysemita, a dziś dodatkowo negacjonista holocaustowy, czego najtragiczniejszym wyrazem jest propaganda radia Maryja. Paradoksalnie to Holocaust jest dziś w Polsce paliwem katolickiej żarliwości, a obraz umęczonego na krzyżu Żyda, najbardziej perwersyjnym obrazem polskiego holocaustowego pejzażu. Czy Nowy Testament jest źródłem antysemityzmu? Właściwie wystarczy sobie zdać sprawę, że biblijni Faryzeusze to po prostu ortodoksyjni Żydzi. Chałaciarze, jak się ich zwało w dwudziestoleciu międzywojennym. Proszę zamknąć oczy i sobie przypomnieć, jak brzmi w uszach słowo: Faryzeusz… w jakim kontekście pojawiało się na mszach? Oszust? Fałszywiec? Osoba mściwa i zamknięta na prawdę o Jezusie? (Mt 23:13): “Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi”. A Saduceusz? Jak zdrajca? A Żydzi? Jako rozwścieczony tłum, szukający Jezusa, by go zabić? W jakim tonie pisze św. Paweł o Żydach? Jako o prześladowcach pierwszych chrześcijan? Ludziach, którzy zabili Jezusa i zamordowali proroków? W Ewangelii Mateusza wyrażenie “Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy”… pada kilkanaście razy, jakby chciano z niego zrobić wyrażenie frazeologiczne, a ustępy 34-36 można wprost potraktować jako zapowiedź pogromów i Zagłady. Mówi Jezus: “34 Dlatego oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. 35 Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem. 36 Zaprawdę, powiadam wam: Przyjdzie to wszystko na to pokolenie.” Następnie ostentacyjnie odwraca się od Jerozolimy. Ewangelia przygotowuje więc grunt pod przemoc wobec Żydów, jako odpłatę, zasłużoną karę, zemstę. W najbardziej bezpardonowej Ewangelii wg św. Jana, sam Jezus mówi Żydom wprost, że żyją w grzechu, gdyż są Żydami, a “prawda ich wyzwoli” tylko, jeśli uwierzą w Niego. Następnie mówi im tak (J 8:37): “Jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki”. (8:40): “usiłujecie mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. (8:44): Macie diabła za ojca (…) od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma”. Dalej Jezus pogłębia animozję z Żydami, nazywając ich kłamcami, a Żydzi nazywają Jezusa “opętanym”. Jezus twierdzi, że był przed Abrahamem, a Żydzi na to w niego walą kamieniami… Kamieniami w Jezusa! Czy można zrobić coś gorszego? No tak, można Go jeszcze zabić. No i zabili go Żydzi, a grzechu tego są świadomi i sami wołają (Mt 27,25): “Krew Jego na nas i na dzieci nasze”. Czy nie jest to zapowiedź wiecznej i niezmazywalnej winy Żydów w oczach wyznawców Jezusa? Jest. Mało tego, Nowy Testament nie tylko buduje opozycję pomiędzy Jezusem a Żydami (obłudnikami, kłamcami), nie tylko wprost obarcza Żydów winą za zamordowanie Jezusa, co św. Paweł w liście do Tesaloniczan wyrazi wprost (1 Tes 2:15): “Żydzi zabili Pana Jezusa i proroków”… ale także buduje wizję Żydów jako prześladowców chrześcijan. Znowu św. Paweł będzie mówił o tym wprost (1 Tes 2:15): “Żydzi (…) i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i sprzeciwiają się wszystkim ludziom. (…) tak dopełniają zawsze miary swych grzechów. Ale przyszedł na nich ostateczny gniew Boży”. Czy nienawiść do Żydów można wyrazić bardziej wprost? W liście do Hebrajczyków (który zresztą odświeżyłem sobie w całości, do czego namawiam) św. Paweł pisze wprost, że Jezus jest ważniejszy od Mojżesza. Po prostu. Dalej zawłaszcza całą tradycję judaistyczną i ceduje ją samozwańczo na Jezusa, mówiąc Żydom bez ogródek, że jeśli tego nie kumają, to są przeklęci. Samodzielnie znosi też prawo żydowskie, mówiąc: (7:18): “Zostaje przeto usunięte poprzednie Prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności” dezawuuje kapłanów żydowskich, żydowskie ofiary i znosi wagę Świątyni… Tak po prostu. Jezus to jest teraz i Świątynia i Kapłan. I Żydzi mają to zaakceptować! Bo Paweł tak powiedział. Mało tego, twierdzi, że Jahwe wykiwał Żydów na pustyni, a dopiero teraz ogłosił prawdziwe Przymierze i to on, Paweł, je zna… ? Według Pawła były pewne uroki w starym judaizmie, ale to wszystko dotyczyło tylko ziemskich spraw. Dopiero Jezus objawił duchowość… ? Przy okazji jakoś Jahwe zapomniał Mojżeszowi nadmienić, że ma syna, czy że występuje w Trójcy, upierając się, że jest Jeden i nawet w pierwszym przykazaniu to ogłaszając pod karą śmierci… A przecież Paweł twierdzi, że Jezus był zawsze i przed Mojżeszem, więc gdy Bóg rozmawiał z Mojżeszem musiał o Jezusie wiedzieć. Zresztą Bóg przecież wie wszystko, więc… W Apokalipsie wg św. Jana rzeczy zostają nazwane po imieniu… Żydzi są z synagogi szatana (Ap 2,9): “[znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami,a nie są nimi, lecz synagogą szatana”. Można więc chyba dość jasno stwierdzić, że konflikt z Żydami był jedną ze sprężyn napędzających energię wczesnego chrześcijaństwa. Chrześcijanie karmili się mitem, że to oni, oraz ich Mesjasz byli prześladowani przez Żydów. Ten mit następnie przerodził się w instytucjonalną przemoc Kościoła owocując legendami o krwi, czyli opowieściami o Żydach kradnących Hostię na macę oraz porywających chrześcijańskie dzieci, co znowu prowadziło do prześladowań, pogromów i Zagłady. W Polsce ostatni pogrom na tle legend o krwi dokonał się w Kielcach, nie zapominajmy o tym, już po Shoah… a obrazy Żydów nakłuwających Hostię nożami ciągle wiszą w katedrze w Sandomierzu. PS: Napisałem ten tekst, gdyż taka była Wasza wola w głosowaniu. Nie wyczerpuje on – rzecz jasna – tematu, ale jest jakimś wstępem do rozmowy. Zachęcam do wsparcia projektu filmowego, o polskiej żarliwości katolickiej: https://zrzutka.pl/zw93b7

0 Shares:
Spróbuj udzielić swojej racjonalnej odpowiedzi na to pytanie.
Pamiętaj, że Twój komentarz może trafić do książki, więc przemyśl odpowiedź i podpisz się.
Dodaj komentarz
You May Also Like