Najprościej jak się da: Tak, gdyż tak czuje wielu Żydów, a nauki Nowego Testamentu stały się powodem prześladowania Żydów w chrześcijańskiej Europie.

Co mówią na religii w szkole: ten temat rzecz jasna nie istnieje. Natomiast wprost przedstawia się Żydów jako źródło zła, tych którzy nie zrozumieli Jezusa, odrzucili Go jako Mesjasza, a następnie doprowadzili do ukrzyżowania. Żydów przedstawia się w groteskowym świetle podczas teatralnych jasełek, jako wrogów Jezusa. Antysemickie nauczanie idzie dalej, gdy tworzone są na temat Żydów różnorakie teorie spiskowe, oraz gdy pod auspicjami tradycji kościelnych goni się rózgami kukłę Żyda po ulicach miast.

 

Myśl, że Nowy Testament mógłby zawierać przekaz antysemicki (antyżydowski) jest zaskakująca i nawet oburzająca dla większości współczesnych katolików, którzy nigdy nie zastanawiali się nad tym tematem. Antysemityzm jest zjawiskiem niemoralnym i głęboko niewłaściwym – mogłaby więc Biblia chrześcijańska być niemoralna? Z pozoru myśl ta jest szalona. Jeśli jednak otworzyć się na argumenty i posłuchać, co na ten temat mówią sami Żydzi, można się powoli oswoić z tym odkryciem i lepiej to zrozumieć. Naszym zdaniem jest to konieczne, by zwalczać ponure zjawisko niechęci wobec Żydów i w samym sobie rozpoznać niewłaściwe przekonania, których źródło zawarte jest w Ewangeliach.

Antyżydowski przekaz zawarty w Nowym Testamencie jest zjawiskiem wielowątkowym i obszernym, ale najprościej można go opisać stawiając pytanie: Kto, według Nowego Testamentu, zabił Jezusa? Odpowiedź jest prosta: Żydzi. Pomimo, że od kilkudziesięciu lat Kościół próbuje złagodzić swoje antysemickie nauczanie o Żydach jako mordercach Boga, Nowy Testament pozostaje dokładnie tak samo zatruty tym przekazem, jak przez wieki. Spójrzmy na narrację zawartą w Nowym Testamencie, by to dostrzec.

Po pierwsze, trzeba zrozumieć kontekst historyczny, w jakim pisane były Ewangelie: powstają po krwawym stłumieniu powstania żydowskiego przez Rzymian i cezara Wespazjana. Jerozolima została już zniszczona, świątynia żydowska została zburzona, tysiące Żydów zostało zamordowanych a setki tysięcy musiało uciekać z własnej ojczyzny. Niczym Warszawa po Powstaniu 44 roku.

A jednak Ewangelie, które według tradycji kościelnej mają być pisane przez Żydów, całkowicie rozgrzeszają Rzym z morderstwa na „słodkim Jezu”, a winę zrzucają na Żydów, w dodatku nie na jakiegoś konkretnego Żyda, choć też, ale po prostu na Żydów jako takich. Na wszystkich Żydów. Żydzi nie tylko nie uwierzyli w Jezusa, choć mieli Go przecież przed oczami, ale jeszcze pojawiają się pod pałacem Piłata jako wściekły i linczujący tłum, z którym nie ma dyskusji. Nowy Testament stwierdza wprost winę Żydów za zabicie Jezusa, Syna Bożego, w dodatku wina ta spada na nich i na ich dzieci, a Żydzi są tego świadomi!

„A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze” Mt 27, 25

Powstaje pytanie, czy coś takiego mogli napisać sami Żydzi, czy raczej Biblia chrześcijańska była pisana przez wrogich Żydom wyznawców Jezusa? Żeby w pełni zrozumieć perwersję tego oskarżenia, trzeba pojąć jego kontekst: Ewangelie są pisane przez autorów w pełni świadomych tego, co stało się z Judeą i Jerozolimą w roku 70tym, znają okrucieństwo z jakim armia rzymska pod wodzą Tytusa Wespazjana zdławiła powstania żydowskie. Wiedzą, że tysiące ludzi poniosło śmierć, Świątynia w Jerozolimie została zburzona, a setki tysięcy ludzi musiały uciekać. Autorzy Nowego Testamentu rozumieją zagładę Izraela, wiedzą też z jakim okrucieństwem Poncjusz Piłat rządził Judeą, jakim był skorumpowanym tyranem, jak mordował każdego, kto sprzeciwił się jego woli, a jednak przedstawiają go jako rozsądnego władcę, który chce Jezusa uwolnić, a pod wpływem nieprzejednanych Żydów umywa ręce.

Być może perfidię tego przedstawienia może oddać tylko analogia: to tak jakby Polak piszący tuż po II Wojnie, znający Powstanie Warszawskie i zagładę Warszawy przedstawił nazistę Hansa Franka jako rozsądnie negocjującego z rozwścieczonym tłumem Polaków wypuszczenie z więzienia Janka Bytnara ps Rudy, ale pod wpływem ich wściekłości uległ i pozwolił im go zamordować na ulicach Warszawy w krwawej publicznej łaźni. Odrażający absurd takiej relacji byłby dla nas, Polaków, absolutnie jasny. Wiedzielibyśmy od razu, że żaden Polak by czegoś takiego nie napisał, a przedstawione zdarzenia po prostu nie mogą być prawdziwe.

Hipoteza alternatywna: Ewangelie pisane były po grecku, nie hebrajsku, raczej w Rzymie niż w Jerozolimie. Powstały na polityczne zamówienie Rzymu w celu dalszej pacyfikacji oporu żydowskiego przeciw państwu Rzymskiemu. Przedstawiają Żydom wizję Jezusa jako ich króla, który potrafi się dogadać z Rzymianami i nie ma im za złe tego, co zrobili. Ta Nowa Biblia ma unieważniać kontrakt zawarty przez Boga z ludem Izraela i podsuwać nowe polityczne rozwiązanie: uległość. Rzym próbuje to zrobić kradnąc Żydom Boga i podsuwając fałszywego Mesjasza, czyli fikcyjną postać Jezusa, w którego teraz wszyscy Żydzi powinni uwierzyć. A ten rzekomy „Mesjasz” naucza Żydów tak:

Oddajcie cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie… Mt 22, 21.

Wyobraźmy sobie taki przekaz do niedobitków Powstania Warszawskiego…

0 Shares:
Spróbuj udzielić swojej racjonalnej odpowiedzi na to pytanie.
Pamiętaj, że Twój komentarz może trafić do książki, więc przemyśl odpowiedź i podpisz się.
Dodaj komentarz
You May Also Like