Najprościej mówiąc: Według przekazu zawartego w Nowym Testamencie: tak. Niestety jest to przekaz szkodliwy i głęboko krzywdzący dla Żydów, który stał się przyczyną prześladowań. Od Soboru Watykańskiego II, Kościół katolicki próbuje w swoim nauczaniu zmienić ten szkodliwy przekaz ewangeliczny.

Pomimo, że od kilkudziesięciu lat Kościół próbuje złagodzić swoje antysemickie nauczanie o Żydach jako mordercach Boga, świadom tego, co stało się z Żydami w Europie, zatrute źródło (Nowy Testament) pozostaje dokładnie tak samo zatrute antysemickim przekazem, jak było przez wieki. Warto to sobie uświadomić, gdy idzie się do Kościoła i patrzy się na umęczone ciało Jezusa, zgodnie z tradycją kościelną, obrzezanego Żyda. W tej sprawie Ewangelie nie owijają w bawełnę i – o dziwo – rozgrzeszają Rzym z morderstwa na Jezusie, całą winę zrzucając na Żydów. W dodatku nie na jakiegoś konkretnego Żyda, choć też, a po prostu na Żydów jako takich, na wszystkich Żydów – którzy nie tylko że nie uwierzyli w Jezusa, choć mieli Go przecież przed oczami, to jeszcze pojawiają się pod pałacem Piłata jako wściekły i linczujący tłum, z którym nie ma dyskusji.

Nowa Biblia, czyli ta pisana przez wrogich Żydom wyznawców Jezusa, stwierdza wprost winę Żydów za zabicie Jezusa, Syna Bożego, ale w dodatku wina ta spada na nich i na ich dzieci, a Żydzi są tego świadomi! „A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze” Mt 27, 25

Żeby zrozumieć w pełni perwersję tego oskarżenia, trzeba pojąć jego kontekst: otóż Ewangelie pisane są przez autorów w pełni świadomych tego, co stało się z Judeą i Jerozolimą w roku 70tym, znają okrucieństwo z jakim armia rzymska pod wodzą Tytusa Wespazjana zdławiła powstania żydowskie. Wiedzą, że tysiące ludzi poniosło śmierć, Świątynia w Jerozolimie została zburzona, a setki tysięcy ludzi musiały uciekać. Autorzy Nowego Testamentu rozumieją zagładę Izraela, wiedzą też z jakim okrucieństwem Poncjusz Piłat rządził Judeą, jakim był skorumpowanym tyranem, jak mordował każdego, kto sprzeciwił się jego woli, a jednak przedstawiają go jako rozsądnego władcę, który chce Jezusa uwolnić, a pod wpływem nieprzejednanych Żydów umywa ręce. Być może perfidię tego przedstawienia może oddać tylko analogia: to tak jakby Polak piszący tuż po II Wojnie, znający Powstanie Warszawskie i Zagładę Warszawy przedstawił nazistę Hansa Franka jako rozsądnie negocjującego z rozwścieczonym tłumem Polaków wypuszczenie z więzienia Janka Bytnara ps Rudy, ale pod wpływem ich wściekłości uległ i pozwolił im go zamordować na ulicach Warszawy w krwawej publicznej łaźni.

Odrażający absurd takiej relacji byłby dla nas wszystkich absolutnie jasny. Wiedzielibyśmy od razu, że żaden Polak by czegoś takiego nie napisał, a przedstawione zdarzenia ni jak się mają do rzeczywistości. A jednak czytamy o tym w Naszej Biblii bez mrugnięcia okiem i wmawia się nam, że Autorzy Nowego Testamentu, z żydożercą św. Pawłem na czele, byli Żydami. No i tak, 70 lat po Auschwitz, w wiejskich kościołach w Polsce nadal robi się przedstawienia pasyjne dla dzieci, w których Żydzi występują jako karykatura, a w dwa lata temu w Pruchniku goniono kukłę Żyda rózgami. Zatrute źródło działa.

A może warto spojrzeć na Nowy Testament oczami Żydów? Choć raz. I dostrzec, że jest to tekst pisany przez antysemitów na polityczne zamówienie Rzymian, którzy dokonali krwawego stłumienia żydowskiej rewolty, rozgonili Żydów po świecie, a następnie dokonali ostatecznego ataku na podstawy żydowskiej tożsamości czyli na świętą dla Żydów Biblię – kradnąc im Boga i podsuwając fałszywego Mesjasza, kreując fikcyjną postać Jezusa, w którego teraz niby wszyscy mają uwierzyć jako nowego Boga. Boga posłusznego Rzymowi i umiejącego się z nim dogadać. Była to próba ostatecznego pokonania Żydów i wmówienia im, że mogą przyjąć Rzymskie zwierzchnictwo tak samo posłusznie jak ich „mesjasz” Jezus, rzekomo Żyd. Bo w końcu, jak sam Jezus naucza Żydów: oddajcie cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie… Mt 22, 21. Wyobraźmy sobie taki przekaz do niedobitków Powstania Warszawskiego…

Na Soborze Watykańskim II Kościół oświadczył: “To, co popełniono podczas męki (Chrystusa), nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym… Nie należy przedstawiać Żydów jako odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma świętego” (Sobór Watykański II, dekl. Nostra aetate, 4).

24. Czy możemy się oprzeć na Ewangeliach jako na źródle historycznym?

0 Shares:
Spróbuj udzielić swojej racjonalnej odpowiedzi na to pytanie.
Pamiętaj, że Twój komentarz może trafić do książki, więc przemyśl odpowiedź i podpisz się.
Dodaj komentarz
You May Also Like